Wrzesień:
Błękitni Stary
Jarosław -
Syrena/Grot Rymań 9 : 2
|
Istnym festiwalem bramek zakończył się
niedzielny mecz naszej drużyny. Nie
licząc nieobecności Zbyszka Waszczuka
zagraliśmy praktycznie tym samym
zestawieniem co w wygranym meczu z
Biesiekierzem. Już w 3’ Tadek
dośrodkowuje z kąta ale piłka odbija się
od słupka i wychodzi na róg. Widać w
naszych zaangażowanie od początku czego
dowodem jest akcja z 5’ .Po klasycznej
kombinacji Baton –Tadek –Fedyniak ten
ostatni dopełnia formalności nie dając
bramkarzowi żadnych szans. Minutę
później mogło być już 2:0.ale Orzech
zabawiał się z obroną w przysłowiowego
kotka i myszkę ,i mimo tego że dograł do
Tadka obrońca zdołał wybić futbolówkę z
bramki. W 7’ po ładnym dośrodkowaniu
Batona Tadek głową uderza jednak
niecelnie. W 8’ goście jakby przebudzili
się z letargu przeprowadzając szybka
kontrę na szczęście piłka uderzona w
biegu mija bramkę o dobry metr. W 15’ po
prostopadłym dokładnym dograniu Orzecha
do Tadka nasz czołowy snajper uderza w
krótki róg podwyższając na 2:0. W
zasadzie gra toczy się pod nasze
dyktando .To my stwarzamy zagrożenie a
ewentualne próby gości wynikają z
lekkiego rozluźnienia aniżeli
przemyślanych akcji gości. W 22’ grający
na prawej flance Hubert uderza mocno ale
piłka wędruje wysoko nad poprzeczką. W
23’ Tadziu w sytuacji 1:1 ale bramkarz
skraca kat zmuszając Tadka do błędu. W
24’ goście przeprowadzają składna akcje
ale uderzenie kapitana przyjezdnych mija
minimalnie bramkę .Należy zaznaczyć że
Łukasz skrócił kąt zmuszając
uderzającego do błędu. W 32 ‘po szarży
lewym skrzydłem Krystian Fedyniak podaje
do Tadka który z 4m nie ma problemu z
wpakowaniem piłki do siatki. W 38 ‘ w
zamieszaniu pod bramka największą
przytomnością umysłu wykazuje się Orzech
podwyższając na 4:0 uderzeniem z
powietrza. W 40’ po braku porozumienia
miedzy Szczepanem a Tomkiem Turosem
napastnik gości mając przed sobą Łukasza
dryblingiem mija naszego bramkarza i
wpakowuje piłkę do pustej bramki. Ten
gol wywołał lawinę gniewu bo już minutę
później Hubert Kolanek po dokładnym
dograniu Batona uderza ale bramkarz
Syreny jakimś cudem paruje piłkę na róg.
Ten sam zawodnik nie ma już większych
problemów z trafieniem .Po akcji młodych
Sosiński – Fedyniak - Kolanek ,Hubert
uderzeniem po poprzeczkę zapewnia nam
prowadzenie 5: 1 do przerwy. Druga
polowa to kopia pierwszej. Mądrzy o
doświadczenia z wcześniej zremisowanych
meczów od początku przycisnęliśmy
przeciwnika do muru. Już w 47’ Krystian
Fedyniak mógł podwyższyć wynik ale
przegrywa pojedynek z obrońca i
bramkarzem. W 49’ silnym uderzeniem z
16m popisuje się Hubert Kolanek ale
bramkarz parada przerzuca piłkę nad
poprzeczką. W 51’ i 56’ Tadek i Baton
uderzeniami zmuszają golkeapera Syreny
do najwyższego wysiłku ale znowu ten
ostatni nie daje za wygraną. W 57’
bramkarz Rymania tylko odwodzi wzrokiem
piłkę która przerzuca lobem nad nim
Tadek. W 60 ‘ Orzech płaskim uderzeniem
po ziemi daje nam siódma bramkę. W
zasadzie gra toczy się na jednej połowie
.Gości głownie ze stałych fragmentów gry
starają się zagrozić naszej bramce. Taka
sytuacja ma miejsce w 61’ gdzie Łukasz
po uderzeniu z rzutu wolnego zmuszony
jest do pokazania najwyższych
umiejętności. W 70’ grający od 65'
‘Fornit
dodaje swój wkład w zwycięstwo płaskim
strzałem zmuszając bramkarza do
kapitulacji. Przez następne parę minut
odbywa się oblężenie Częstochowy i chyba
tylko litość powoduje że strzelamy tylko
jedną bramkę. Tadziu z lewej strony
dośrodkowuje ale piłka nabiera takiej
rotacji i wiatru że ku zaskoczeniu
wszystkich wpada do bramki. Jeszcze w
89’ sędzia dyktuje problematyczny rzut
wolny. Po sprytnym rozegraniu goście
zdobywają druga bramkę . Podsumowując
wynik mówi sam za siebie. Można
stwierdzić że Błękitni tworzą nową
jakość porównywalna z tą z początku
założenia klubu. Widać chęć i
zaangażowanie nie tylko na boisku ale
także poza nim. Coraz mocniej pukają do
drzwi młodzi zawodnicy i chyba z
wyjątkiem Głowińskiego który woli robić
fikołki na plaży niż grać w piłkę, każdy
z nich właściwie wprowadza się do
zespołu i jest realna alternatywa dla
zmęczonych czy też przepracowanych
doświadczonych kolegów.
Skład:
Natkański – Szczepański – Turos ,Drożdż,
Janowiak ( 65 ‘ Fornal ) – Sosiński ,
Ordak ,Orzechowski ( 76 ‘ Cukrowski ) ,
Kolanek – Konieczny , Fedyniak ( 70’
Golec )
Bramki:
Konieczny 15’ ,32’,57’,81 Orzechowski
38’ , 60’ Fedyniak 5’
Fornal 70’ Kolanek 43’
Pozostałe wyniki:
Bałtyk BROK Koszalin |
0-0 |
Iskra Białogard |
Pomorzanin Sławoborze |
1-0 |
Wrzos Wrzosowo |
Płomień Jeżyczki |
prze |
Zryw Kretomino |
Kotwica II Kołobrzeg |
10-0 |
Mechanik Bobolice |
Płomień Myślino |
prze |
Wybrzeże Biesiekierz |
Leśnik/Zefir II Manowo |
1-1 |
Olimp Gościno |
Saturn Mielno |
4-1 |
Brok/Strong Zielenica |
zibi
Wybrzeże Biesiekierz - Błękitni Stary
Jarosław 1 : 3
|
W GALERII
DOSTĘPNE FOTKI Z TEGO MECZU.
Mecze z
Biesiekierzem zawsze były emocjonującymi
widowiskami.Gospodarze mając za sobącenne
zwycięstwo nad Bałtykiem wydawali się
być faworytem tej potyczki. Nasi po
ostatnim blamażu chcieli za wszelką cenę
zmazać złe wspomnienia i pokazać że
był to wypadek przy pracy. Pierwsze
początkowe minuty nie dawały
jednoznacznej odpowiedzi która drużyna
jest w przewadze aczkolwiek nie
brakowało elementów emocjonujących. Już
w 6min po akcji oskrzydlającej i
uderzeniu głową Łukasz zaliczył pierwszą
i jakże ważną interwencję. W 8’ ponownie
niepokoi nasza obronę Tefsmajhel ale
jego uderzenie broni Łukasz. W 11’
odpowiadamy uderzeniem „Zonka „ z 30-m
ale piłka wędruje wysoko nad poprzeczką.
W 12’ przed szansą stanął kapitan
Biesiekierza Duda ale jego uderzenie
głową minimalnie musnęło poprzeczkę
naszej bramki. W 13’ ten sam zawodnik
uderza z rzutu wolnego ale piłka
zatrzymuje się na murze . W 14 ‘ po
składnej akcji naszych Zbyszek mając
przed sobą bramkarza fatalnie
przestrzeliwuje posyłając piłkę obok
słupka. W 26 ‘ obejmujemy upragnione
prowadzenie. Zonku mija kilku zawodników
gospodarzy i wykłada piłkę Zbyszkowi
który nie daje żadnych szans
bramkarzowi. Od tego momentu nasi
nabrali pewności siebie idąc za ciosem.
W 30’ po dokładnym dośrodkowaniu Huberta
Tadziu uderza głowa obok bramki. Gramy
pomysłowo ,agresywnie i skutecznie czego
dowodem jest druga bramka .Tadziu
zagrywa do Zbyszka ten do Orzecha a ten
ostatni z powietrza podwyższa na 2 :0. W
36’ szarżującego po skrzydle Tefsmajhela
powstrzymuje Łukasz.W
37’ aktywny Hubert wrzuca do Zonka a ten
w powietrznej akrobacji uderza z
pierwszej piłki jednak obok bramki. W
41’ ponownie Tefsmajhel głową chce
pokonać Łukasza ale jego uderzenie jest
zbyt lekkie i nasz bramkarz nie ma
większych problemów ze złapaniem piłki.
Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Po
przerwie już w 52’ Kasprowicz znajduje
się w wybornej sytuacji ale Łukasz staje
na wysokości zadania wygrywając
pojedynek 1:1. W 53’ tylko kiks pozwala
zachować nam czyste konto .Tefsmajhel
mając przed sobą pusta bramkę nie
potrafi umieścić w niej piłki. W 57’
Orzech podaje idealnie do Zbyszka ale
ten pudłuje z 8m. Minutę potem krosowym
podaniem popisuje się Krzynówek ale
Tadziu będąc naciskany przez obrońców
lobuje piłkę nad poprzeczką. Między 58’
a 62’ czterokrotnie uderzamy z dystansu
ale to gospodarze zdobywają gola. Znowu
Tefsmajhel kiwa paru naszych i podaje
dokładnie do Dudy który uderzeniem pod
poprzeczkę zmniejsza rozmiary porażki.
Podrażnieni tym faktem goście
rozpoczynają długo trwające oblężenie
bramki Wybrzeża. W 64’ Baton zagrywa do
Tadka ale jego uderzenie broni bramkarz.
W 66’ ponownie ostatnia ostoja
gospodarzy wygrywa pojedynek z Tadkiem .
Gospodarze nie poddają się i w 78’ mają
szansę na drugą bramkę .Po składnej
akcji Kasprowicz szuka swojej szansy
uderzeniem po ziemi ale Łukasz nogami
wybija piłkę na róg. W 78’ Zonku
przedziera się skrzydłem i chcąc
dośrodkować uderza na bramkę .Fatalny
błąd popełnia bramkarz co kończy się
utrata trzeciej bramki. Ostatnie 10
minut to całkowita dominacja Błękitnych.
W 80’ wprowadzony trzy minuty wcześniej
Kojak uderza z 20m ale futbolówkę
wędrującą w okienko bramkarz wybrzeża
kapitalna paradą paruje piłkę na róg. W
81’ Tadek uderza z 25m ale ponownie
bramkarz jest na posterunku. W 82’
Kasprowicz minimalnie przestrzeliwuje
uderzając obok bramki. W 86’ Łukasz
wygrywa kolejny pojedynek będąc wydawało
by się na przegranej pozycji.W 88’ Tadek
szarżuje ale przegrywa pojedynek 1:1.
Jeszcze w 90’ po krzyżowym podaniu
Fornita Baton znajduje się w dogodnej
sytuacji strzeleckiej ale trudy
spotkania i zmęczenie nie pozwalają mu
na oddanie precyzyjnego strzału.
Podsumowując , przeciwko Biesiekierzowi
grała zupełnie inna drużyna.
Podporządkowana taktycznie, umotywowana
, skuteczna i grająca ciekawy futbol.
Nasi nie mieli praktycznie żadnych
słabych punktów. Grając agresywnie przez
większą część odebraliśmy skutecznie
chęć do gry nawet takim tuzom boisk jak
Krzysztof Duda. Co ważne zrobiliśmy to
walcząc przez pełne 90’ co nie zdarzało
się nam zbyt często w ostatnim czasie .
Nie sztuka jest grać ze słabeuszem i
strzelić mu 15 goli nie wkładając w to
większego wysiłku. Zwycięstwo inaczej
smakuje gdy walczysz jak równy z równym
i potrafisz go pokonać. Oby tych
ostatnich było jak najwięcej ku uciesze
kibiców działaczy i samych zawodników,
Skład:
Natkański- Szczepański , Turos ,
Dróżdż , Sosiński – Kolanek ,
Orzechowski , Ordak ,Pacyniak –
Konieczny , Waszczuk (76’ Fornal )
Bramki:
Waszczuk 26’,Orzechowski
32’, Pacyniak 79’
Gospodarze: Duda 63’
Pozostałe wyniki:
Iskra Białogard |
5-0 |
Saturn Mielno |
Brok/Strong Zielenica |
0-5 |
Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo |
Olimp Gościno |
1-1 |
Płomień Myślino |
Syrena-Grot Rymań |
2-3 |
Kotwica II Kołobrzeg |
Mechanik Bobolice |
2-1 |
Płomień Jeżyczki |
Zryw Kretomino |
1-0 |
Pomorzanin Sławoborze |
Wrzos Wrzosowo |
2-5 |
Bałtyk BROK Koszalin |
zibi
13.09.08
Błękitni Stary
Jarosław - Olimp
Gościno 2 : 2
|
Mecz z Olimpem z Gościna
miał w zamiarze przynieść nam trzy
punkty i parę bramek oczywiście
zdobytych na nasze konto. Każdy inny
wynik traktowaliśmy jako porażkę .Młodzi
zawodnicy przyjezdnych szybko postawili
wysoko poprzeczkę strzelając bramkę tuz
po rozpoczęciu .Obrońca zagrał do
wychodzącego napastnika a ten pomimo że
był dwa metry za Szczepanem zdołał go
wyprzedzić i strzałem po ziemi dał
gościom prowadzenie. Jednak minutę potem
mecz rozpoczął się od nowa. Po faulu
przed polem karnym Jankes bombą w okno
doprowadza do wyrównania. Nasi poczuli
wiatr w żagle chcąc jak najszybciej
zniechęcić przeciwnika do dalszej gry. W
6’ grający z kontuzja Fornit w swoim
stylu kiwnął paru zawodników ale jego
uderzenie zablokował w ostatniej chwili
obrońca. Minutę później Darek znajduje
się sam na sam z bramkarzem ale ten
ostatni skraca kąt ekspediując piłkę na
róg. W tej części meczu zarówno jedni
jak i drudzy prowadzili szybka ciekawa
grę. W 16’piłka po uderzeniu z 16m mija
bramkę Łukasza . W 9’ Tadek znajduje się
w dogodnej sytuacji ale jego uderzenie
ponownie jest zablokowane. W 13 min
wykonujemy rzut wolny z 16m .Baton
uderza nad murem i piłka znowu znajduje
miejsce w „pajęczynie”. W 15’ powinno
być 3:1 ale Tadek przegrywa pojedynek
sam na sam z bramkarzem . W 16m tym
razem Krzyżówek po wymanewrowaniu kilku
zawodników mając przed sobą bramkarza
uderza za lekko. W 19’ Tadek próbuje
uderzenia z kata ale bramkarz
miejscowych jest jak w transie parując
piłkę na róg. Nasi maja przygniatającą
przewagę ale niewykorzystane sytuacje
powodują coraz większa frustrację. W 33’
golkeaper przyjezdnych wygrywa pojedynek
sam na sam z Tadkiem dając chyba swoim
sygnał że ten mecz można wygrać. Tym
bardziej że część naszych zaczęła
urządzać sobie spacery po płycie boiska.
Pierwszy sygnał był w 36 min gdy po
rzucie rożnym pomocnik Gościna uderza
kąśliwie z powietrza ale Łukasz jest
dobrze ustawiony. W 38 ‘ próbujemy
ostudzić zapędy Olimpu ale uderzona
piłkę przez Tadka wybija z bramki
obrońca. W 45’ napastnik będąc w 100%
sytuacji fatalnie przestrzeliwuję na
nasze szczęście z 6m. Jak się okaże był
to początek nadchodzącej burzy. W
przerwie o zmianę z powodu kontuzji
prosi Baton i i zbiegiem czasu będziemy
świadkami co znaczy rozgrywający czy tez
w tym wypadku także kapitan. Pomimo
sytuacji z 46’ gdzie Mateusz zagrał w
pole karne do Darka który wykańcza
wrzutkę strzałem głową obok bramki, na
tą część meczu wyszła nie ta drużyna.
Gości jakby napili się Red Bulla bo od
pierwszego gwizdka zaatakowali bramke
Łukasza .W 51’ tylko świetna interwencja
tego ostatniego w sytuacji 1;1 zapobiega
utracie gola W 55’ Łukasz już nie ma
nic do powiedzenia po płaskim uderzeniu
w prawy dolny róg. Wydaje się jakby na
płycie rozgrywano grą taktyczna 12:6
.Przewaga w posiadaniu piłki była
druzgocąca a nasi albo nie mieli piłki w
ogóle lub mieli przez nie więcej niż 10
sekund. Oprócz ofiarnie grającej obrony
, bramkarza i pary napastników reszta
pełniła role statystów zachowując się
jakby pierwszy raz grali o punkty.
Niecelne podania ,pozbywanie się piłki ,
wybijanie na oślep to tylko niektóre z
żenujących zjawisk tej części meczu. W
66’ po uderzeniu z 16m Łukasz kapitalnie
wyciąga piłkę zmierzająca w okno bramki.
Niestety koledzy dalej nie maja litości
dla Łukasza doprowadzając do sytuacji
1:1 w 68’ i tylko wysokim umiejętnościom
naszej ostatniej ostoi zawdzięczamy że
nie tracimy bramki . Pomijając strzał-
frustracji Krzyżówka w 76’ który nie
robi większego wrażenia na Olimpie
jesteśmy bezradni jak dziecko które
zaczyna raczkować. W 88’ znowu Łukasz
wygrywa pojedynek 1:1. Gdy wydawało się
że sędzia odgwiżdże za chwile koniec
spotkania Olimp podejmuje jeszcze jedna
próbę . Zawodnik mając przed sobą tylko
Łukasza uderza lekko ale piłka
minimalnie mija bramkę. Podsumowując
najlepszymi aktorami tego widowiska byli
bez wątpienia bramkarze . Zarówno jeden
jak i drugi pokazali wysokie walory
techniczne i umiejętność radzenia sobie
w trudnych sytuacjach. Szkoda że reszta
przede wszystkim naszych nie dostosowała
się do tego poziomu. Jedna połowa to
zdecydowanie za mało . Daje się zauważyć
brak reakcji zawodników na aspekty
motywacyjne. Jest to frustrujące kiedy
słyszy się że drużyny z regionu nie
mając opieki trenerskiej gromią kogo
wlezie a mecz z nimi przyprawia o
dreszczyk strachu. Tym sposobem uzyskują
przewagę psychologiczna a dodając walkę,
nie zawsze poparta dobra, grą osiągają
swój zamierzony cel. Może wreszcie
trzeba przestać być gentelmanami i
zacząć walczyć jakby to był mecz o
życie. Bez takiego podejścia szansa na
sukces jest wątpliwa a mit o grających
skutecznie „Błękitnych” szybko będzie
zapadał w zapomnienie
Skład:
Natkański- Szczepański ,
Turos ,Drożdż , Janowiak ( 68 ‘
Cukrowski ) – Golec ,Kolanek ( 70’
Fedyniak ),Ordak (46’Waszczuk) – Fornal
, Konieczny
Bramki: Janowiak 3’ ,
Ordak 13’ Goście 1’ , 55’
Pozostałe wyniki:
Wrzos Wrzosowo |
1-3 |
Iskra Białogard |
Bałtyk BROK Koszalin |
prze |
Zryw Kretomino |
Pomorzanin Sławoborze |
3-2 |
Mechanik Bobolice |
Płomień Jeżyczki |
3-0 |
Syrena-Grot Rymań |
Kotwica II Kołobrzeg |
7-2 |
Wybrzeże Biesiekierz |
Płomień Myślino |
5-2 |
Brok/Strong Zielenica |
Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo |
2-3 |
Saturn Mielno |
zibi
13.09.08
Zapowiedź meczu z Olimpem
Gościno |
Już jutro w niedzielne popołudnie nasi
piłkarze po raz kolejny wybiegną na
boisko tym razem podejmować będą ekipę z
Gościna, która obecnie z dorobkiem 2 pkt
zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Początek spotkania o godz. 16.
Wszystkich chętnych kibiców zapraszamy.
zibi
06.09.08
Brok/Strong
Zielenica - Błękitni Stary
Jarosław 1 : 5
|
Po dość długim czasie
mieliśmy okazje ponownie spotkać się z
chłopcami z Zielnicy i niestety po raz
kolejny potyczka dla tych ostatnich była
dotkliwym wydarzeniem. Od początkowych
minut narzuciliśmy przeciwnikowi swoje
tempo choć w pierwszych minutach to
Strong więcej utrzymuje się przy piłce.
Już w 2’ po dobrym podaniu Michała Baton
atakuje bramkę ale dobrym wyjściem i
przerwaniem akcji wykazuje się bramkarz.
W 5’ wykonujący rzut wolny z lewej
strony pola karnego pomocnik uderza
kąśliwie w krótki róg ale Łukasz nie
daje się zaskoczyć. W 6’ po dokładnym
podaniu Orzecha Darek mając przed sobą
bramkarza nie daje mu żadnych szans. W
7’ mogło być już 2:0 . Krzyżówek
(Sosiński) zagrał krzyżowa piłkę do
Michała Golca , ten uderza z kąta ale
skutecznie broni bramkarz. W 10’
gospodarze próbują zaskoczyć Łukasza z
20m ale nasz bramkarz wykazuje się
świetna interwencja parując piłkę na
róg. W 12’ wykonujemy rzut wolny z 25m
uderza Baton ale golkeaper na raty,
jednak łapie piłkę. W 21’ swoja szanse
ma Zbyszek ale bramkarz skraca kąt
zapobiegając utracie drugiej bramki. W
22’ po rzucie rożnym nasz nowy nabytek
Steciuk uderza w zamieszaniu ale
ponownie najlepszy w drużynie bramkarz
wyciąga się jak struna wybijając piłkę
na rzut rożny. Właśnie po dobrze bitym
kornerze przez Batona, Darek głową
wycofuje do tyłu do Steciuka który głową
podwyższa na 2:0. W 30m z daleka uderza
Kojak (Fornal ) ale piłka o centymetry
mija słupek gospodarzy, W 36’ Strong
szuka swojej szansy ale piłka po
uderzeniu z kąta wędruje wysoko nad
bramka. W 40’ mogliśmy mieć bramkę-okaz
spotkania. Zbyszek dośrodkowuje z linii
kończącej boisko na wbiegającego na 16 m
Darka a ten uderza z woleja minimalnie
obok. Gdy wydawało się że sędzia lada
chwila skończy pierwsza polowe tercet
Michał- Darek- Zbyszek przeprowadza
szybka wymianę piłek zakończona wbiciem
futbolówki do bramki przez tego
ostatniego. Dokumentując nasza przewagę
Baton po podaniu Michała uderza kąśliwie
ale ponownie młody bramkarz wykazuje
się dobrym instynktem. W 46 ‘ gdy
jeszcze miejscowi byli chyba w szatni
Tomek Turos zagrywa krosową piłkę za
plecy obrońców do Darka a ten będąc w
trudnej sytuacji przerzuca piłkę nad
bramkarzem. W tym momencie było jasne że
nic nie jest w stanie odebrać nam 3 pkt,
tym bardziej że sztab miejscowych
wykazywał się wyjątkowa głupotą
obrzucając obelgami własnych zawodników
.W związku z tym że gracze nie
pozostawali dłużni, ten fragment
przypominał bardziej żenujące widowisko
godne „ B” klasy aniżeli dojrzałych
ludzi. Tak czy inaczej my graliśmy swoje
bezdyskusyjnie panując na boisku. W 50’
mogliśmy odesłać Stronga w podróż
powrotna do domu ale Darek nie był w
stanie odegrać futbolówki do ustawionych
przed pusta bramka Orzecha i Batona. W
70’ Michał Golec znalazł się w sytuacji
1;1 ale jego uderzenie po ziemi mija
bramkę o dobry metr . Minutę później
Darek przestrzeliwuje ponad bramka. W
77’ po nielicznej akcji pomocnik
dośrodkowuje ze skrzydła ale będący w
dobrej sytuacji napastnik uderza głową
nad bramka. W 80 ‘ swoja szanse ma
Fedyniak ale jego uderzenie broni
skutecznie bramkarz. W 84 ;po szarży
Michała mamy dośrodkowanie ale bezpańska
piłka wychodzi na róg. W 90’
zasługujący na bramkę Michał Golec
wykańcza akcje Fornit- Fedyniak
dobijając Zielnicę. Trzeba uczciwie
powiedzieć że Zielnica miała przebłyski
dobrej gry ale były to incydenty
indywidualne. Bracia Kowalscy robili co
mogli ale ich próby głównie kończyły się
na naszych obrońcach. Nie licząc kontry
i honorowej bramki w 81’ to my
panowaliśmy na płycie pokazując
dojrzałość , skuteczność i czasami
cwaniactwo boiskowe.
Skład:
Natkański-
Szczepański , Turos , Steciuk , Janowiak
– Golec, Orzechowski ( 65 ; Kolanek ),
Sosiński – Waszczuk (75’ Fedyniak),
Fornal
Bramki:
Fornal 6’, 46’ ; Waszczuk 43 ‘, Steciuk
23 ‘, Golec 90 ‘
Gospodarze 81’
Pozostałe wyniki:
Iskra Białogard |
3-0 |
Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo |
Saturn Mielno |
3-1 |
Płomień Myślino |
Olimp Gościno |
1-6 |
Kotwica II Kołobrzeg |
Wybrzeże Biesiekierz |
7-1 |
Płomień Jeżyczki |
Syrena-Grot Rymań |
2-2 |
Pomorzanin Sławoborze |
Mechanik Bobolice |
2-2 |
Bałtyk BROK Koszalin |
Zryw Kretomino |
3-5 |
Wrzos Wrzosowo |
zibi
04.09.08
Zapowiedź meczu ze Strongiem
Zielenica |
Tym razem zespół Błękitnych czeka w
sobotę spotkanie wyjazdowe do beniaminka
z Zielenicy, który obecnie z dorobkiem
3pkt. zajmuje 13 miejsce w tabeli.
Niejednokrotnie jednak się okazało, iż
miejsce w tabeli nie odzwierciedla
wyników końcowych a więc trzeba być
skoncentrowanym na 100% tak jakby się
grało z liderem, tak więc zapewne nasz
zespół podejdzie z respektem do tego
spotkania biorąc pod uwagę przegrane
jedno jak do tej pory spotkanie ekipy z
Jeżyczek właśnie ze Strongiem na ich
boisku, Zapowiada się więc bardzo
ciekawy pojedynek, na który wszystkich
chętnych kibiców zapraszamy w sobotę o
godz.16 na boisku w Niemicy.
zibi
--------------------------------------------------------------------------- |