Image Hosted by ImageShack.us
 www.blekitni.staryjaroslaw.prv.pl

           , godzina:

rok 2008

Wrzesień:

 
Błękitni Stary Jarosław  -  Syrena/Grot Rymań  9 : 2

Istnym festiwalem bramek zakończył się niedzielny mecz naszej drużyny. Nie licząc nieobecności Zbyszka Waszczuka zagraliśmy praktycznie tym samym zestawieniem co w wygranym meczu z Biesiekierzem. Już w 3’ Tadek dośrodkowuje z kąta ale piłka odbija się od słupka i wychodzi na róg. Widać w naszych zaangażowanie od początku czego dowodem jest akcja z 5’ .Po klasycznej kombinacji Baton –Tadek –Fedyniak ten ostatni dopełnia formalności nie dając bramkarzowi żadnych szans. Minutę później mogło być już 2:0.ale Orzech zabawiał się z obroną w przysłowiowego kotka i myszkę ,i mimo tego że dograł do Tadka obrońca zdołał wybić futbolówkę z bramki. W 7’ po ładnym dośrodkowaniu Batona Tadek głową uderza jednak niecelnie. W 8’ goście jakby przebudzili się z letargu przeprowadzając szybka kontrę na szczęście piłka uderzona w biegu mija bramkę o dobry metr. W 15’ po prostopadłym dokładnym dograniu Orzecha do Tadka nasz czołowy snajper uderza w krótki róg podwyższając na 2:0. W zasadzie gra toczy się pod nasze dyktando .To my stwarzamy zagrożenie a ewentualne próby gości wynikają z lekkiego rozluźnienia aniżeli przemyślanych akcji gości. W 22’ grający na prawej flance Hubert uderza mocno ale piłka wędruje wysoko nad poprzeczką. W 23’ Tadziu w sytuacji 1:1 ale bramkarz skraca kat zmuszając Tadka do błędu. W 24’ goście przeprowadzają składna akcje ale uderzenie kapitana przyjezdnych mija minimalnie bramkę .Należy zaznaczyć że Łukasz skrócił kąt zmuszając uderzającego do błędu. W 32 ‘po szarży lewym skrzydłem Krystian Fedyniak podaje do Tadka który z 4m nie ma problemu z wpakowaniem piłki do siatki. W 38 ‘ w zamieszaniu pod bramka największą przytomnością umysłu wykazuje się Orzech podwyższając na 4:0 uderzeniem z powietrza. W 40’ po braku porozumienia miedzy Szczepanem a Tomkiem Turosem napastnik gości mając przed sobą Łukasza dryblingiem mija naszego bramkarza i wpakowuje piłkę do pustej bramki. Ten gol wywołał lawinę gniewu bo już minutę później Hubert Kolanek po dokładnym dograniu Batona uderza ale bramkarz Syreny jakimś cudem paruje piłkę na róg. Ten sam zawodnik nie ma już większych problemów z trafieniem .Po akcji młodych Sosiński – Fedyniak - Kolanek ,Hubert uderzeniem po poprzeczkę zapewnia nam prowadzenie 5: 1 do przerwy. Druga polowa to kopia pierwszej. Mądrzy o doświadczenia z wcześniej zremisowanych meczów od początku przycisnęliśmy przeciwnika do muru. Już w 47’ Krystian Fedyniak mógł podwyższyć wynik ale przegrywa pojedynek z obrońca i bramkarzem. W 49’ silnym uderzeniem z 16m popisuje się Hubert Kolanek ale bramkarz parada przerzuca piłkę nad poprzeczką. W 51’ i 56’ Tadek i Baton uderzeniami zmuszają golkeapera Syreny do najwyższego wysiłku ale znowu ten ostatni nie daje za wygraną. W 57’ bramkarz Rymania tylko odwodzi wzrokiem piłkę która przerzuca lobem nad nim Tadek. W 60 ‘ Orzech płaskim uderzeniem po ziemi daje nam siódma bramkę. W zasadzie gra toczy się na jednej połowie .Gości głownie ze stałych fragmentów gry starają się zagrozić naszej bramce. Taka sytuacja ma miejsce w 61’ gdzie Łukasz po uderzeniu z rzutu wolnego zmuszony jest do pokazania najwyższych umiejętności. W 70’ grający od 65' ‘Fornit dodaje swój wkład w zwycięstwo płaskim strzałem zmuszając bramkarza do kapitulacji. Przez następne parę minut odbywa się oblężenie Częstochowy i chyba tylko litość powoduje że strzelamy tylko jedną bramkę. Tadziu z lewej strony dośrodkowuje ale piłka nabiera takiej rotacji i wiatru że ku zaskoczeniu wszystkich wpada do bramki. Jeszcze w 89’ sędzia dyktuje problematyczny rzut wolny. Po sprytnym rozegraniu goście zdobywają druga bramkę . Podsumowując wynik mówi sam za siebie. Można stwierdzić że Błękitni tworzą nową jakość porównywalna z tą z początku założenia klubu. Widać chęć i zaangażowanie nie tylko na boisku ale także poza nim. Coraz mocniej pukają do drzwi młodzi zawodnicy i chyba z wyjątkiem Głowińskiego który woli robić fikołki na plaży niż grać w piłkę, każdy z nich właściwie wprowadza się do zespołu i jest realna alternatywa dla zmęczonych czy też przepracowanych doświadczonych kolegów.

Skład: Natkański – Szczepański – Turos ,Drożdż, Janowiak ( 65 ‘ Fornal ) – Sosiński , Ordak ,Orzechowski ( 76 ‘ Cukrowski ) , Kolanek – Konieczny , Fedyniak ( 70’ Golec )

Bramki: Konieczny 15’ ,32’,57’,81 Orzechowski 38’ , 60’ Fedyniak 5’
Fornal 70’ Kolanek 43’

 Pozostałe wyniki:

Bałtyk BROK Koszalin 0-0 Iskra Białogard
Pomorzanin Sławoborze 1-0 Wrzos Wrzosowo
Płomień Jeżyczki prze Zryw Kretomino
Kotwica II Kołobrzeg 10-0 Mechanik Bobolice
Płomień Myślino prze Wybrzeże Biesiekierz
Leśnik/Zefir II Manowo 1-1 Olimp Gościno
Saturn Mielno 4-1 Brok/Strong Zielenica

zibi

Wybrzeże Biesiekierz  -   Błękitni Stary Jarosław  1 : 3

W GALERII DOSTĘPNE FOTKI Z TEGO MECZU.

Mecze z  Biesiekierzem zawsze były emocjonującymi widowiskami.Gospodarze mając za sobącenne zwycięstwo nad Bałtykiem wydawali się być faworytem tej potyczki. Nasi po ostatnim blamażu chcieli za wszelką cenę zmazać złe  wspomnienia i  pokazać że był  to wypadek przy pracy. Pierwsze początkowe minuty  nie dawały jednoznacznej odpowiedzi która drużyna jest w przewadze aczkolwiek nie brakowało elementów emocjonujących. Już w 6min po akcji oskrzydlającej i uderzeniu głową Łukasz zaliczył pierwszą i jakże ważną interwencję. W 8’ ponownie niepokoi  nasza obronę Tefsmajhel ale jego uderzenie broni Łukasz. W 11’ odpowiadamy uderzeniem „Zonka „ z 30-m ale piłka wędruje wysoko nad poprzeczką. W 12’ przed szansą stanął kapitan Biesiekierza Duda ale jego uderzenie głową minimalnie musnęło poprzeczkę naszej bramki. W 13’ ten sam zawodnik uderza z rzutu wolnego ale piłka zatrzymuje się na murze . W 14 ‘ po składnej akcji naszych Zbyszek mając przed sobą bramkarza fatalnie przestrzeliwuje posyłając piłkę obok słupka. W 26 ‘ obejmujemy upragnione prowadzenie. Zonku mija kilku zawodników gospodarzy i wykłada piłkę Zbyszkowi który nie daje żadnych szans bramkarzowi. Od tego momentu nasi nabrali pewności siebie idąc za ciosem. W 30’ po dokładnym dośrodkowaniu Huberta Tadziu uderza głowa obok bramki. Gramy pomysłowo ,agresywnie i skutecznie czego dowodem jest druga bramka .Tadziu zagrywa do Zbyszka ten do Orzecha a ten ostatni z powietrza podwyższa na 2 :0. W 36’ szarżującego po skrzydle Tefsmajhela  powstrzymuje Łukasz.W 37’ aktywny Hubert wrzuca do Zonka a ten w powietrznej akrobacji  uderza z pierwszej piłki jednak obok bramki. W 41’ ponownie Tefsmajhel głową chce pokonać Łukasza ale jego uderzenie jest zbyt lekkie i nasz bramkarz nie ma większych problemów ze złapaniem piłki. Do przerwy wynik nie ulega zmianie. Po przerwie już w 52’ Kasprowicz znajduje  się w wybornej sytuacji ale Łukasz staje na wysokości zadania wygrywając pojedynek 1:1. W 53’ tylko kiks pozwala zachować nam czyste konto .Tefsmajhel mając przed sobą pusta bramkę nie potrafi umieścić w niej piłki. W 57’ Orzech podaje idealnie do Zbyszka ale ten pudłuje z 8m. Minutę potem krosowym podaniem popisuje się Krzynówek ale Tadziu będąc naciskany przez obrońców lobuje piłkę nad poprzeczką. Między 58’ a 62’ czterokrotnie uderzamy z dystansu ale to gospodarze zdobywają gola.  Znowu Tefsmajhel  kiwa paru naszych i podaje dokładnie do Dudy który uderzeniem pod poprzeczkę zmniejsza rozmiary porażki. Podrażnieni tym faktem goście rozpoczynają długo trwające oblężenie bramki Wybrzeża. W 64’ Baton zagrywa do Tadka ale jego uderzenie broni bramkarz. W 66’ ponownie ostatnia ostoja gospodarzy wygrywa pojedynek z Tadkiem . Gospodarze nie poddają się i w 78’ mają szansę na drugą bramkę .Po składnej akcji Kasprowicz szuka swojej szansy uderzeniem po ziemi ale Łukasz nogami wybija piłkę na róg. W 78’ Zonku przedziera się skrzydłem i chcąc dośrodkować uderza na bramkę .Fatalny błąd popełnia bramkarz co kończy się utrata trzeciej bramki. Ostatnie 10 minut to całkowita dominacja Błękitnych. W 80’ wprowadzony trzy minuty wcześniej Kojak uderza z 20m ale futbolówkę wędrującą w okienko bramkarz wybrzeża kapitalna paradą paruje piłkę na róg. W 81’ Tadek uderza z 25m ale ponownie bramkarz jest na posterunku. W 82’ Kasprowicz minimalnie przestrzeliwuje uderzając obok bramki. W 86’ Łukasz wygrywa kolejny pojedynek będąc wydawało by się na przegranej pozycji.W 88’ Tadek szarżuje ale przegrywa pojedynek 1:1. Jeszcze w 90’ po krzyżowym podaniu Fornita Baton znajduje się w dogodnej sytuacji strzeleckiej ale trudy spotkania i zmęczenie nie pozwalają mu na oddanie precyzyjnego strzału. Podsumowując , przeciwko Biesiekierzowi grała zupełnie inna drużyna. Podporządkowana taktycznie, umotywowana ,  skuteczna i grająca ciekawy futbol. Nasi nie mieli praktycznie żadnych słabych punktów. Grając agresywnie przez większą część odebraliśmy skutecznie chęć do gry nawet takim tuzom boisk jak Krzysztof Duda. Co ważne zrobiliśmy to walcząc przez pełne 90’  co nie zdarzało się nam zbyt często w ostatnim czasie . Nie sztuka jest grać ze słabeuszem i strzelić mu 15 goli nie wkładając w to większego wysiłku. Zwycięstwo inaczej smakuje gdy walczysz jak równy z równym i potrafisz go pokonać. Oby tych ostatnich było jak najwięcej ku uciesze kibiców działaczy i samych zawodników,

Skład: Natkański- Szczepański , Turos , Dróżdż , Sosiński – Kolanek , Orzechowski , Ordak ,Pacyniak –  Konieczny , Waszczuk (76’ Fornal )

Bramki: Waszczuk 26’,Orzechowski 32’, Pacyniak 79’                 Gospodarze: Duda 63’

Pozostałe wyniki:

Iskra Białogard 5-0 Saturn Mielno
Brok/Strong Zielenica 0-5 Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo
Olimp Gościno 1-1 Płomień Myślino
Syrena-Grot Rymań 2-3 Kotwica II Kołobrzeg
Mechanik Bobolice 2-1 Płomień Jeżyczki
Zryw Kretomino 1-0 Pomorzanin Sławoborze
Wrzos Wrzosowo 2-5 Bałtyk BROK Koszalin

zibi

13.09.08

Błękitni Stary Jarosław  -  Olimp Gościno  2 : 2

Mecz z Olimpem z Gościna miał w zamiarze przynieść nam trzy punkty i parę bramek oczywiście zdobytych na nasze konto. Każdy inny wynik traktowaliśmy jako porażkę .Młodzi zawodnicy przyjezdnych szybko postawili wysoko poprzeczkę strzelając bramkę tuz po rozpoczęciu .Obrońca zagrał do wychodzącego napastnika a ten pomimo że był dwa metry za Szczepanem zdołał go wyprzedzić i strzałem po ziemi dał gościom prowadzenie. Jednak minutę potem mecz rozpoczął się od nowa. Po faulu przed polem karnym Jankes bombą w okno doprowadza do wyrównania. Nasi poczuli wiatr w żagle chcąc jak najszybciej zniechęcić przeciwnika do dalszej gry. W 6’ grający z kontuzja Fornit w swoim stylu kiwnął paru zawodników ale jego uderzenie zablokował w ostatniej chwili obrońca. Minutę później Darek  znajduje się sam na sam z bramkarzem ale ten ostatni skraca kąt ekspediując piłkę na róg. W tej części meczu zarówno jedni jak i drudzy prowadzili szybka ciekawa grę. W 16’piłka po uderzeniu z 16m mija bramkę Łukasza . W 9’ Tadek znajduje się w dogodnej sytuacji ale jego uderzenie ponownie jest zablokowane. W 13 min wykonujemy rzut wolny z 16m .Baton uderza nad murem i piłka znowu znajduje miejsce w „pajęczynie”. W 15’ powinno być 3:1 ale Tadek przegrywa pojedynek sam na sam z bramkarzem . W 16m tym razem Krzyżówek po wymanewrowaniu kilku zawodników mając przed sobą bramkarza uderza za lekko. W 19’ Tadek próbuje uderzenia z kata ale bramkarz miejscowych jest jak w transie parując piłkę na róg. Nasi maja przygniatającą przewagę ale niewykorzystane sytuacje powodują coraz większa frustrację. W 33’ golkeaper przyjezdnych wygrywa pojedynek sam na sam z Tadkiem dając chyba swoim sygnał że ten mecz można wygrać. Tym bardziej że część naszych zaczęła urządzać sobie spacery po płycie boiska. Pierwszy sygnał był w 36 min gdy po rzucie rożnym pomocnik Gościna uderza kąśliwie z powietrza ale Łukasz jest dobrze ustawiony. W 38 ‘ próbujemy ostudzić zapędy Olimpu ale uderzona piłkę przez Tadka wybija z bramki obrońca. W 45’ napastnik będąc w 100% sytuacji fatalnie przestrzeliwuję na nasze szczęście z 6m. Jak się okaże był to początek nadchodzącej burzy. W przerwie o zmianę z powodu kontuzji prosi Baton i i zbiegiem czasu będziemy świadkami co znaczy rozgrywający czy tez w tym wypadku także kapitan. Pomimo sytuacji z 46’ gdzie Mateusz zagrał w pole karne do Darka który wykańcza wrzutkę strzałem głową obok bramki, na tą część meczu wyszła nie ta drużyna. Gości jakby napili się Red Bulla bo od pierwszego gwizdka zaatakowali bramke Łukasza .W 51’ tylko świetna interwencja tego ostatniego w sytuacji 1;1 zapobiega utracie gola  W 55’ Łukasz już nie ma nic do powiedzenia po płaskim uderzeniu w prawy dolny róg. Wydaje się jakby na płycie rozgrywano grą taktyczna 12:6 .Przewaga w posiadaniu piłki była druzgocąca a nasi albo nie mieli piłki w ogóle lub mieli przez nie więcej niż 10 sekund. Oprócz ofiarnie grającej obrony , bramkarza i pary napastników reszta pełniła role statystów zachowując się jakby pierwszy raz grali o punkty. Niecelne podania ,pozbywanie się piłki , wybijanie na oślep to tylko niektóre z  żenujących zjawisk  tej części meczu. W 66’ po uderzeniu z 16m Łukasz kapitalnie wyciąga piłkę zmierzająca w okno bramki. Niestety koledzy dalej nie maja litości dla Łukasza doprowadzając do sytuacji 1:1 w 68’ i tylko wysokim umiejętnościom naszej ostatniej ostoi zawdzięczamy że nie tracimy bramki . Pomijając strzał- frustracji Krzyżówka  w 76’ który nie robi większego wrażenia na Olimpie jesteśmy bezradni jak dziecko które zaczyna raczkować. W 88’ znowu Łukasz wygrywa pojedynek 1:1. Gdy wydawało się że sędzia odgwiżdże za chwile koniec spotkania Olimp podejmuje jeszcze jedna próbę . Zawodnik mając przed sobą tylko Łukasza uderza lekko ale piłka minimalnie mija bramkę. Podsumowując najlepszymi aktorami tego widowiska byli bez wątpienia bramkarze . Zarówno jeden jak i drugi pokazali wysokie walory techniczne i umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Szkoda że reszta przede wszystkim naszych nie dostosowała się do tego poziomu. Jedna połowa to zdecydowanie za mało . Daje się zauważyć brak reakcji zawodników na aspekty motywacyjne. Jest to frustrujące kiedy słyszy się że drużyny z regionu nie mając opieki trenerskiej gromią kogo wlezie a mecz z nimi przyprawia o dreszczyk strachu. Tym sposobem uzyskują przewagę psychologiczna a dodając walkę, nie zawsze poparta dobra, grą osiągają swój zamierzony cel. Może wreszcie trzeba przestać być gentelmanami i zacząć walczyć jakby to był mecz o życie. Bez takiego podejścia szansa na sukces jest wątpliwa a mit o grających skutecznie „Błękitnych” szybko będzie zapadał w zapomnienie

Skład: Natkański- Szczepański , Turos ,Drożdż , Janowiak ( 68 ‘ Cukrowski ) – Golec ,Kolanek ( 70’ Fedyniak ),Ordak (46’Waszczuk) – Fornal , Konieczny

Bramki: Janowiak 3’ , Ordak 13’  Goście 1’ , 55’

Pozostałe wyniki:

Wrzos Wrzosowo 1-3 Iskra Białogard
Bałtyk BROK Koszalin prze Zryw Kretomino
Pomorzanin Sławoborze 3-2 Mechanik Bobolice
Płomień Jeżyczki 3-0 Syrena-Grot Rymań
Kotwica II Kołobrzeg 7-2 Wybrzeże Biesiekierz
Płomień Myślino 5-2 Brok/Strong Zielenica
Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo 2-3 Saturn Mielno

zibi

13.09.08

Zapowiedź meczu z Olimpem Gościno

Już jutro w niedzielne popołudnie nasi piłkarze po raz kolejny wybiegną na boisko tym razem podejmować będą ekipę z Gościna, która obecnie z dorobkiem 2 pkt zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Początek spotkania o godz. 16. Wszystkich chętnych kibiców zapraszamy.

zibi

06.09.08

Brok/Strong Zielenica  -   Błękitni Stary Jarosław  1 : 5

Po dość długim czasie mieliśmy okazje ponownie spotkać się z chłopcami z Zielnicy i niestety po raz kolejny potyczka dla tych ostatnich była dotkliwym wydarzeniem. Od początkowych minut narzuciliśmy przeciwnikowi swoje tempo choć w pierwszych minutach to Strong więcej utrzymuje się przy piłce. Już w 2’ po dobrym podaniu Michała Baton atakuje bramkę ale dobrym wyjściem i przerwaniem akcji wykazuje się bramkarz. W 5’ wykonujący rzut wolny z lewej strony pola karnego pomocnik uderza kąśliwie w krótki róg ale Łukasz nie daje się zaskoczyć. W 6’ po dokładnym podaniu Orzecha Darek mając przed sobą bramkarza nie daje mu żadnych szans. W 7’ mogło być już 2:0 . Krzyżówek (Sosiński) zagrał krzyżowa piłkę do Michała Golca , ten uderza z kąta ale skutecznie broni bramkarz. W 10’ gospodarze próbują zaskoczyć Łukasza  z 20m ale nasz bramkarz wykazuje się świetna interwencja parując piłkę na róg. W 12’ wykonujemy rzut wolny z 25m uderza Baton ale golkeaper na raty, jednak łapie piłkę. W 21’ swoja szanse ma Zbyszek ale bramkarz skraca kąt zapobiegając utracie drugiej bramki. W 22’ po rzucie rożnym nasz nowy nabytek Steciuk uderza w zamieszaniu ale ponownie najlepszy w drużynie bramkarz wyciąga się jak struna wybijając piłkę na rzut rożny. Właśnie po dobrze bitym kornerze przez Batona, Darek głową wycofuje do tyłu do Steciuka który głową podwyższa na 2:0. W 30m z daleka uderza Kojak (Fornal ) ale piłka o centymetry mija słupek gospodarzy, W 36’ Strong szuka swojej szansy ale piłka po uderzeniu z kąta wędruje wysoko nad bramka. W 40’ mogliśmy mieć bramkę-okaz spotkania. Zbyszek dośrodkowuje z linii kończącej boisko na wbiegającego na 16 m  Darka a ten uderza z woleja minimalnie obok. Gdy wydawało się że sędzia lada chwila skończy pierwsza polowe tercet Michał- Darek- Zbyszek przeprowadza szybka wymianę piłek zakończona wbiciem futbolówki do bramki przez tego ostatniego. Dokumentując nasza przewagę Baton po podaniu Michała uderza kąśliwie ale ponownie młody bramkarz  wykazuje się dobrym instynktem. W 46 ‘ gdy jeszcze miejscowi byli chyba w szatni Tomek Turos zagrywa krosową piłkę za plecy obrońców do Darka a ten będąc w trudnej sytuacji przerzuca piłkę nad bramkarzem. W tym momencie było jasne że nic nie jest w stanie odebrać nam 3 pkt, tym bardziej że sztab miejscowych wykazywał się wyjątkowa głupotą obrzucając obelgami własnych zawodników .W związku z tym że gracze nie pozostawali dłużni, ten fragment przypominał bardziej żenujące widowisko godne „ B” klasy aniżeli dojrzałych ludzi. Tak czy inaczej my graliśmy swoje bezdyskusyjnie panując na boisku. W 50’ mogliśmy odesłać Stronga w podróż powrotna do domu ale Darek nie był w stanie odegrać futbolówki do ustawionych przed pusta bramka Orzecha i Batona. W 70’ Michał Golec znalazł się w sytuacji 1;1 ale jego uderzenie po ziemi mija bramkę o dobry metr . Minutę później Darek przestrzeliwuje ponad bramka. W 77’ po nielicznej akcji pomocnik dośrodkowuje ze skrzydła ale będący w dobrej sytuacji napastnik uderza głową nad bramka. W 80 ‘ swoja szanse ma Fedyniak ale jego uderzenie broni skutecznie bramkarz. W 84 ;po szarży Michała mamy dośrodkowanie ale bezpańska piłka wychodzi na róg.  W 90’ zasługujący na bramkę Michał Golec wykańcza akcje Fornit- Fedyniak dobijając Zielnicę. Trzeba uczciwie powiedzieć że Zielnica miała przebłyski dobrej gry ale były to incydenty indywidualne. Bracia Kowalscy robili co mogli ale ich próby głównie kończyły się na naszych obrońcach. Nie licząc kontry i honorowej bramki w 81’ to my panowaliśmy na płycie pokazując dojrzałość , skuteczność i czasami cwaniactwo boiskowe.

Skład: Natkański- Szczepański , Turos , Steciuk , Janowiak – Golec, Orzechowski ( 65 ; Kolanek ), Sosiński – Waszczuk (75’ Fedyniak), Fornal 

Bramki: Fornal 6’, 46’ ; Waszczuk 43 ‘, Steciuk 23 ‘, Golec 90 ‘                       Gospodarze  81’

Pozostałe wyniki:

Iskra Białogard 3-0 Leśnik/Rossa/Zefir II Manowo
Saturn Mielno 3-1 Płomień Myślino
Olimp Gościno 1-6 Kotwica II Kołobrzeg
Wybrzeże Biesiekierz 7-1 Płomień Jeżyczki
Syrena-Grot Rymań 2-2 Pomorzanin Sławoborze
Mechanik Bobolice 2-2 Bałtyk BROK Koszalin
Zryw Kretomino 3-5 Wrzos Wrzosowo

zibi

04.09.08

Zapowiedź meczu ze Strongiem Zielenica

Tym razem zespół Błękitnych czeka w sobotę spotkanie wyjazdowe do beniaminka z Zielenicy, który obecnie z dorobkiem 3pkt. zajmuje 13 miejsce w tabeli. Niejednokrotnie jednak się okazało, iż miejsce w tabeli nie odzwierciedla wyników końcowych a więc trzeba być skoncentrowanym na 100% tak jakby się grało z liderem, tak więc zapewne nasz zespół podejdzie z respektem do tego spotkania biorąc pod uwagę przegrane jedno jak do tej pory spotkanie ekipy z Jeżyczek właśnie ze Strongiem na ich boisku, Zapowiada się więc bardzo ciekawy pojedynek, na który wszystkich chętnych kibiców zapraszamy w sobotę o godz.16 na boisku w Niemicy.

zibi

---------------------------------------------------------------------------